Europa walczy o nagrody
Powoli zaczyna kończyć się wielka dominacja amerykańskiego kina. Coraz częściej z cienia wychodzą bowiem europejscy twórcy, a z roku na rok powstaje coraz więcej arcyciekawych produkcji nieanglojęzycznych. Filmy biją się o miano tego najlepszego na wielu europejskich festiwalach i coraz większa rzesza ludzi zaczyna interesować się tym ambitniejszym przekazem. Taka sytuacja panuje nawet w Polsce, gdzie wystawiany jest chociażby Toffifest, Era Nowe Horyzonty czy Warszawski Festiwal Filmowy. Jakie europejskie kino jest obecnie na topie? Jeszcze w końcu XX wieku spory odcisk w kinematografii zrobili twórcy hiszpańscy czy brytyjscy. Teraz do głosu zaczyna jednak dochodzić wschodnie rejony. Do zawsze silnej pod względem filmowym Rosji włączyła się również Turcja, Rumunia czy Węgry, które co jakiś czas pokazują dzieła nowych producentów. To kino niezwykle życiowe, pozbawione przepychu efektów specjalnych, w którym liczy się tematyka, gra aktorska i przepiękne ujęcia prostych ludzi – nie cyborgów, maszyn oraz burzenia olbrzymich budynków.